Nie przyszedłem dzisiaj do pracy, bo ugryzł mnie skorpion. Znajomego ze stanowiska obok nie było, bo balsamował brata, a jego kuzyn był zajęty warzeniem piwa.
To mógłby nam opowiedzieć egipski robotnik sprzed ponad 3200 lat. A wiemy to między innymi dzięki tej wapiennej tabliczce, którą można znaleźć w Muzeum Brytyjskim.
Co jest w niej takiego ciekawego i co to ma do Twojej firmy czy zespołu?
Na tabliczce mamy spis powodów nieobecności robotników, którzy budowali królewskie grobowce w Dolinie Królów. Daje nam to wgląd w życie, pracę i work-life balance pracowników sprzed 3 tysięcy lat.
Znajdziemy na niej takie powody nieobecności jak:
- choroby — własne i bliskich;
- wypadki — takie jak ugryzienie skorpiona;
- przygotowania do świąt — warzenie piwa i samo uczestniczenie w ceremoniach;
- sytuacje rodzinne — budowa domu, czy urlop menstruacyjny*;
- wykonywanie dodatkowych zadań dla szefa.
*Urlop menstruacyjny zwalniał mężczyzn z pracy na budowie, aby mogli przejąć obowiązki swoich żon lub córek w gospodarstwie, kiedy one były niedysponowane.
Dowiadujemy się również, że pensje były im wypłacane w trakcie nieobecności i mieli stały dostęp do lekarza, który dbał o ich zdrowie.
Kilka tysięcy lat minęło i może się wydawać, że zatoczyliśmy koło. Że nic się nie zmieniło, a nawet, że nie mamy tylu benefitów urlopowych.
Z drugiej strony wokół nas i w naszych firmach zmieniło się prawie wszystko. Środowisko pracy zmienia się cały czas, czy mówimy o sprzęcie i urządzeniach, na których pracujemy, czy o programach, które wykorzystujemy. Nie dziwią nas już zakrzywione monitory, podnoszone biurka, czy kolejna edycja używanego programu. Postęp technologii najdokładniej obrazuje to, co każdy z nas trzyma w swojej kieszeni – mowa oczywiście o smartphonie.
Co się nie zmieniło?
Jest jednak coś, co od wielu lat się nie zmieniło, do czego nadal używamy odpowiednika kamiennych tabliczek – czyli kartek papieru i tabelek w Excelu. Wnioski urlopowe. Ewidencjonowanie czasu pracy. Pracownicze kartoteki. W wielu firmach wyglądają one niezmiennie od wielu lat. I te firmy mogą mieć wrażenie, że zatoczyliśmy koło.
Jednak nie wszędzie tak to wygląda
Ponad 800 firm i ich dziesiątki tysięcy pracowników wprowadziło do swoich zespołów inne rozwiązanie. A jest to ważne nie tylko dlatego, że idziemy z duchem czasu. Ma to realne przełożenie na szybkość i efektywność procesów i na kulturę organizacji.
Przejrzystość komunikacji i dostęp do informacji sprzyjają budowaniu dobrych relacji w organizacji oraz unikaniu błędów i nieporozumień.
Zalety stałego dostępu do:
- ilości dostępnych dni urlopowych,
- planów urlopowych reszty zespołu,
- wypracowanych godzin pracy i rozliczonych nadgodzin,
- pilnowania ważnych terminów końców umów czy badań,
mówią same za siebie.
To właśnie zmienia HRnest.
Wszystkie potrzebne informacje w zasięgu ręki, w telefonie lub przeglądarce.
Wszystkie sprawy, jakie pracownik może chcieć wysłać do przełożonego lub działu HR – urlopy, ewidencję czasu pracy, wnioski pracownicze – dostępne w kilku kliknięciach.
Przejrzysta komunikacja i dostępność do informacji zmieniają relacje między pracownikami a przełożonymi na bardziej partnerskie.
Nowy standard zarządzania procesami HR-owymi nie należy już tylko do wielkich organizacji. Z HRnest każdy może sobie na to pozwolić.
Lekarz kończy odprawiać inkantacje, jutro będę mógł wrócić do pracy w kamieniu.
Autor: Michał Mallek