Close
Szukaj
Close this search box.

Skuteczna rekrutacja – co zrobić, zanim opublikujesz ogłoszenie o pracę?

Każdy przedsiębiorca, który chce szybko rozwijać firmę, prędzej czy później musi stanąć przed trudnym zadaniem: rekrutacja nowych pracowników. Wiele właścicieli unika tego zadania jak ognia.

W poprzedniej części naszego cyklu o budowaniu zespołu mogłeś/aś przeczytać o tym, m.in:

  • co to znaczy mieć „dobry zespół”?
  • Czym jest Karta Wyników Pracy – i dlaczego musisz ją opracować zanim zaczniesz szukać pracownika?
  • Jakie pytania powinieneś_aś zadać sobie, powiększając zespół?
  • Ile mogą kosztować Cię błędy w rekrutacji?

Tym razem przekażemy Ci porcję wiedzy o tym:

  • Jak zaplanować rekrutację?
  • Co zrobić, aby pozyskiwanie pracowników nie śniło Ci się po nocach?

I najważniejsze: jak odnaleźć pracowników-diamenty, idealnych do Twojego rozwijającego się biznesu?

Od czego zacząć planowanie rekrutacji?

Pierwszy krok do znalezienia dobrego pracownika (i zrobienia tego z głową, bez narażania się na koszty) to opracowanie Karty Wyzwań Idealnego Kandydata. Pisaliśmy o niej w poprzedniej części naszego cyklu – nie będziemy się zatem powtarzać.

Liczymy na to , że trzymasz właśnie w dłoni wypełniony KWIK i jesteś gotowy_a przejść dalej!

Strategia budowania zespołu – jak chcesz to rozegrać?

Strategia budowania zespołu – jak chcesz to rozegrać?

Planując powiększanie swojego zespołu, możesz przyjąć dwa podejścia:

Granie w warcaby

W warcabach każdy pionek, którym grasz jest identyczny, porusza się w identyczny sposób i ma dokładnie taką samą wartość. Jeżeli traktujesz swoich pracowników jak pionki w warcabach – nie uda Ci się zbudować zespołu, z którym rozwiniesz organizację.

Dlaczego? Przede wszystkim, kierując się takim spojrzeniem na swoją załogę, pomijasz absolutnie kluczowe wartości z perspektywy dobrego managera: unikalność spojrzenia każdego pracownika z osobna, wrażliwość czy inteligencję.

Zamiast więc marnować tak oczywisty potencjał swojego zespołu, możesz obrać bardziej racjonalną drogę:

Granie w szachy

Szachy to gra strategiczna, w której każda z figur posiada swój własny sposób poruszania, wartość i mocne strony. Wygraną można zapewnić sobie, wykorzystując niezliczoną ilość kombinacji poszczególnych figur między sobą.

Nie inaczej jest z rekrutacją – chcąc wygrać sobie efektywny zespół, który rozpędzi Twoją firmę i pomoże w jej skalowaniu – musisz wykorzystywać potencjał, który drzemie w różnorodności Twojego zespołu. A skoro już o różnorodności mowa…

Czy warto zatrudniać ludzi podobnych do siebie?

Czasem, niektórzy managerowie kierują się błędnym założeniem, które podpowiada im zatrudnianie do organizacji osoby podobne do dotychczasowego zespołu. O ile na pierwszy rzut oka wydaje się to łatwiejsze i bardziej korzystne – na dłuższą metę nie przynosi realnych korzyści dla firmy.

Wręcz przeciwnie – może to spowodować, że firma składać się będzie z… armii klonów! Oczywiście nie dosłownie – nie uda się tego rozpoznać od razu. Jednak kiedy Wasze wartości, postrzeganie świata i sposoby na rozwiązywanie problemów będą identyczne – prawdopodobnie nigdy nie uda Wam się przełamywać kolejnych barier na drodze do szybkiego wzrostu.

W tym całym gąszczu różnic jest jednak jeden punkt wspólny, dzięki któremu możesz szybko zweryfikować, czy dana osoba pasuje do reszty zespołu.

Twój idealny kandydat jest… dziwny! (tak, jak Ty)

Zapewne nie masz wątpliwości, że Twoja firma różni się od konkurencji. Być może nawet potrafisz wymienić te różnice i określić nadrzędne wartości, które sprawiają, że Twoja firma wyróżnia się na rynku (jeżeli nie – koniecznie zajrzyj do serii tekstów o budowaniu strategii firmy).

Dlaczego więc chcesz zatrudniać nowych pracowników, oferując im dokładnie to samo doświadczenie, które może dostarczyć im konkurencja?

Daniel M. Cable w książce „Change to Strage: Create a Great Organization by Building a Strange Workforce” opisuje palącą potrzebę stworzenia “dziwnej” kultury organizacyjnej oraz „dziwnej” strategii budowania organizacji, która wyróżni Cię wśród całej masy konkurencji, także poszukującej pracowników.

Właśnie dlatego niezbędne jest bardzo dokładne określenie Waszych nadrzędnych wartości, które kształtują Waszą kulturę organizacyjną i wpływają na strategię. Na ich podstawie (oraz na podstawie karty wyników pracownika) będziesz w stanie dokładnie wskazać pracownika-diament, „dziwnego” w stylu, idealnie wpasowującym się do Twojej firmy.

Teraz wystarczy, że Waszą „dziwność” uda się odpowiednio zakomunikować reszcie świata.

Marketing w rekrutacji – Twoja tajna broń

Kiedy firma szybko rośnie, managerowie mają wystarczająco dużo stresów. Wtedy przeprowadzenie dobrej rekrutacji najczęściej spada na bardzo niskie miejsce na liście priorytetów.

Prowadzi to do zatrudniania nowych ludzi na szybko, bez większej refleksji, zgodnie z zasadą „kto pierwszy ten lepszy”.

PROTIP: Nie znaczy to jednak, że proces rekrutacji trzeba przeciągać w nieskończoność. O tym, ile powinna trwać rekrutacja do Twojego zespołu przeczytasz w kolejnej części.

Rozwiązaniem tej sytuacji jest aktywne zaangażowanie osób z zacięciem marketingowym w Twojej firmie w cały proces rekrutowania nowych pracowników. Warto zastanowić się, czy oprócz stałego przypływu klientów – Twój dział marketingu nie powinien zapewniać także stałego przypływu nowych kandydatów. Tę decyzję jednak pozostawiamy pod Twoją rozwagę – będzie to zależeć w głównej mierze od etapu, na którym znajduje się Twoja organizacja.

Mimo tego wiele firm nadal popełnia błąd, myśląc, że ludzie – najzwyczajniej w świecie – po prostu się pojawią. Bądźmy szczerzy – najlepsi kandydaci prawdopodobnie aktualnie pracują już gdzieś indziej. Potrzebują więc konkretnego powodu, żeby rozważyć przejście do Twojej firmy.

Oczywiście możesz zaangażować ogromne środki finansowe na promocję ogłoszeń o pracę, docierając z informacją do szerokiej publiczności i licząc na to, że kandydat zgłosi się do Ciebie sam. Jednak w większości skalujących się biznesów budżet nie pozwala na takie działania. Przedsiębiorcy muszą więc poszukać innych, bardziej kreatywnych dróg pozyskiwania „dziwnych” talentów do Twojej firmy.

Zobacz także: Ile rozmów rekrutacyjnych musisz przeprowadzić, żeby znaleźć idealnego kandydata?

Przygotowaliśmy dla Ciebie najciekawsze przykłady promocji działań rekrutacyjnych. Mamy nadzieję, że będą one dla Ciebie inspiracją do wykorzystania Waszej oryginalności także w celu pozyskania nowych pracowników do zespołu.

Jak rekrutują najlepsi?

Tajemniczy billboard Google

W 2004 r. Google umieścił w Dolinie Krzemowej zagadkowy baner:

8 creative ways to recruit employees in tech - DevSkiller

Zawierał on zaszyfrowany adres internetowy. Aby przejść na stronę, należało wpisać w nim pierwszą 10-cyfrową liczbę pierwszą, znalezioną w kolejnych cyfrach liczby e.

Nie masz pojęcia, o co chodzi? My też nie – jednak nie ma się czym przejmować! Pokazuje to tym większy geniusz tej reklamy.

Kiedy jakaś mądra głowa wpisała w przeglądarkę adres „www.7427466391.com” zastawała taki oto komunikat:

“Nice work. Well done. Mazel tov. You’ve made it to Google Labs and we’re glad you’re here. One thing we learned while building Google is that it’s easier to find what you’re looking for if it comes looking for you. What we’re looking for are the best engineers in the world. And here you are.”

„Dobra robota. Świetnie wykonana. Mazel tov. Trafiłeś do Google Labs i cieszymy się, że tu jesteś. Jedną z rzeczy, której nauczyliśmy się podczas budowania Google, jest to, że łatwiej znaleźć to, czego się szuka, jeśli to coś samo szuka Ciebie. My szukamy najlepszych inżynierów na świecie. I oto jesteś.”

Przyznasz chyba, że kreatywność tego pomysłu zasługuje na spore uznanie! Nie da się ukryć, że takie podejście do sprawy zapewniło pokaźny napływ kandydatów do pracy. Nie bez znaczenia był także fakt, że billboard postawiony został w pobliżu ówczesnej siedziby Yahoo! 😉

Microsoft Math – czyli jak sprawić, żeby kandydat sam do Ciebie zadzwonił?

Podobnie jak Google, Microsoft także wykorzystał sprytny sposób na wstępny odsiew kandydatów.

Microsoft Math – czyli jak sprawić, żeby kandydat sam do Ciebie zadzwonił?

Zaczęło się całkiem zwyczajnie – Microsoft opublikował z pozoru klasyczne ogłoszenie, zawierające opis stanowiska, wymagań i szczegóły finansowe.

Na końcu jednak, zamiast danych kontaktowych, umieszczone zostało zadanie matematyczne. Jego wynik miał być numerem telefonu, pod który potencjalny kandydat mógł zadzwonić, aby zgłosić swoją aplikację na stanowisko.

LEGO – rekrutacja w formie konkursu

Klockowy gigant także znalazł całkiem nietypowe podejście do rekrutacji.

Idealny pracownik LEGO to osoba o nieograniczonej kreatywności i innowacyjności w podejściu do pracy. Zamiast więc przeprowadzać mnóstwo długich rozmów – Lego postanowiło przeprowadzić rekrutacyjny konkurs!

W trakcie imprezy uczestnicy konkursu mieli do wykonania 3 budowle, które oceniane były przez aktualnych Master Builderów LEGO i… dzieci, które po prostu uwielbiają zabawę z LEGO!

Kandydat, który wygrał konkurs, otrzymywał propozycję objęcia stanowiska w firmie.

Volkswagen wie, gdzie szukać pracowników

VW wiedział jedno: aby znaleźć utalentowanych, doświadczonych fachowców, trzeba dotrzeć do nich tam, gdzie na pewno ich zastaniemy.

Właśnie dlatego producent aut postanowił oddać do naprawy kilka samochodów w różnych warsztatach w kraju.

Co w tym genialnego? Cały myk polegał na sprytnym umieszczeniu reklamy rekrutacyjnej w podwoziu auta. W ten sposób mógł ją zobaczyć wyłącznie mechanik, który dokonywał naprawy samochodu w kanale.

Volkswagen wie, gdzie szukać pracowników

Efekt? Całe rzesze fachowców, zainteresowanych pracą u jednego z największych producentów aut na świecie!

Quixey – jak sprytnie konkurować z najlepszymi o kandydatów do pracy?

Quixey – niewielki startup z doliny krzemowej – stanął przed dużym wyzwaniem. Dookoła giganci technologiczni niczym gąbka „wchłaniali” talenty programistyczne.

Trzeba było więc znaleźć sprytny sposób, aby zmotywować kandydatów do udziału w rekrutacji w mniejszej organizacji.

Udało się to, dzięki specjalnej akcji: codziennie przez cały miesiąc Quixey umieszczał kawałek kodu z bugiem.

Quixey's 60 second Challenge

Wyzwanie polegało na jak najszybszym odnalezieniu błędu i zaproponowaniu rozwiązania.

Każdy ze zwycięzców codziennych wyzwań otrzymywał 100$, koszulkę i zaproszenie do udziału w rekrutacji. Jak możesz się domyślać – ta kreatywna strategia zapewniła bardzo owocne wyniki.

Kiedy już opracujecie Wasz sposób na pozyskanie kandydatów, nie pozostaje nic innego, jak czekać na pierwsze zgłoszenia i CV.

W kolejnej części naszego cyklu o budowaniu zespołu w skalującym się biznesie, podzielimy się z Tobą taktykami, które usprawnią przeprowadzanie rozmów i pozwolą Ci dokładnie sprawdzić, czy osoba, z którą rozmawiasz pasuje do Waszej załogi.

Z HRnest firmy mają więcej czasu na rozwój.

Średnio przybywa 20 nowych osób w ciągu pierwszego roku!